Fot. www.istockphoto.com
Władze Hiszpanii zadecydowały, aby badania bakteriologiczne w kierunku zakażenia maczugowcem błonicy przeprowadzić u kolejnych 30 osób – wszystkich najbliższych krewnych 8 zakażonych dzieci. Jak donosi dziennik „El País” objęci są oni nadzorem regionalnego oddziału Agencji Zdrowia Publicznego (ASPCAT). Istnieją uzasadnione obawy, że także u nich mogło dojść do rozwoju zakażenia.
„Źródłem zakażenia są również osoby, u których nie doszło do rozwoju pełnoobjawowej choroby. Niestety przeprowadzenie badań laboratoryjnych w kierunku wykrycia zakażenia maczugowcem błonicy u wszystkich osób, które mogły mieć kontakt z chorym 6-latkiem lub zakażonymi dziećmi będzie bardzo trudne” – zastrzega Antoni Mateu, sekretarz ASPCAT.
Eksperci zwracają również uwagę, że na zachorowanie mogą być narażone osoby w wieku około 40 lat, którzy przeciwko błonicy byli szczepieni w dzieciństwie, ponieważ ochrona w wieku dorosłym – bez regularnego podawania dawek przypominających co 10 lat zmniejsza się stopniowo wraz z upływem czasu.
6-letni chory na błonicę chłopiec nadal przebywa na oddziale intensywnej terapii szpitala Vall d'Hebrón w Barcelonie. W przebiegu choroby doszło u niego do powikłań ze strony serca i płuc oraz niewydolności nerek. Lekarze określają jego stan jako ciężki, ale stabilny (p. Pierwszy od 30 lat przypadek błonicy w Hiszpanii – chory 6-latek nie był szczepiony). Pozostałe dzieci zakażone maczugowcem błonicy nie rozwinęły pełnoobjawowej choroby tylko dzięki temu, że były zaszczepione przeciwko błonicy (p. Hiszpania – zakażenie maczugowcem błonicy potwierdzono u kolejnych dzieci). Ze względów epidemiologicznych wszystkie poddano domowej kwarantannie.