Obowiązek ustawowy

Data utworzenia:  29.09.2015
Aktualizacja: 01.10.2015
Małgorzata Solecka
Kurier MP

W ostatnich latach dziesiątki tysięcy Ukraińców legalizuje pobyt w Polsce i ściąga tu swoich bliskich, również dzieci. Medycyna Praktyczna otrzymała od lekarzy POZ sygnały, że część dzieci ukraińskich albo nie ma dokumentacji dotyczącej przebiegu szczepień, albo ich rodzice wprost informują lekarza, że dziecko nie było szczepione zgodnie z ukraińskim kalendarzem szczepień. Co powinien zrobić lekarz?

Centrum Ukraińskie w dawnej kawiarni Nowy Świat w Warszawie. Fot. Kuba Atys / Agencja Gazeta

Ukraińskie służby sanitarne obawiają się możliwości wybuchu epidemii polio – poinformowała kilka dni temu telewizja BBC. Na początku września choroba stała się przyczyną paraliżu dwojga dzieci w leżącym niedaleko granicy z Polską regionie Zakarpacia.

Ukraina rozpoczyna ogólnokrajowy program szczepień wychwytujących, które mają objąć wszystkie dzieci poniżej 10. roku życia. Bo ze względu na niestabilną sytuację polityczną, działania wojenne na wschodzie kraju, migracje, a także rosnące wpływy ruchów antyszczepionkowych, odsetek zaszczepionych dzieci ukraińskich wyraźnie się zmniejszył.

Alina Łęska, Ukrainka od lat mieszkająca w Polsce, ocenia że niechęć rodziców do szczepienia dzieci na Ukrainie jest na pewno mniejsza niż w Polsce. - Rodzice z wielkich miast, mający większy dostęp do internetu, rzeczywiście coraz częściej się zastanawiają, czy wszystkie szczepienia, które są obowiązkowe, są bezpieczne. Ale to raczej moda na podważanie skuteczności szczepionek niż problem na większą skalę. W Polsce na pewno jest więcej przeciwników szczepienia niż na Ukrainie – mówi i dodaje, że na Ukrainie, podobnie jak w Polsce, szczepienia pozostają obowiązkowe.

Co więcej, choć według prawa rodzic ma prawo do wyrażenia na piśmie braku zgody na obowiązkowe szczepienie, dziecko niezaszczepione nie zostanie przyjęte do państwowego żłobka, przedszkola czy szkoły. W szpitalach na oddziałach położniczych dzieci szczepi się bez pytania matki (rodziców) o zgodę, a niezaszczepione dziecko nie ma szans na wypis z placówki. Rozwiązania nielegalne – fałszywe zaświadczenia o przeciwwskazaniach do szczepień czy książeczki szczepień – są dostępne dla zamożnych.

Według danych WHO w 2014 roku szczepieniami objęto mniej niż połowę ukraińskich dzieci, a przeciwko poliomyelitis zaszczepiono mniej niż 14 proc. niemowląt.

Wniosek? Depresji ukraińskiego systemu szczepień trzeba raczej upatrywać w ogólnej sytuacji politycznej, społecznej i ekonomicznej kraju niż w sile oddziaływania antyszczepionkowców, choć i tego ostatniego czynnika lekceważyć nie można. Takie zresztą stanowisko prezentuje UNICEF, którego rzecznik na początku września oświadczył, że notowany obecnie na Ukrainie mały był początkowo spowodowany spadkiem zaufania publicznego do akcji szczepień. Ten negatywny efekt spotęgowały jednak braki w podaży szczepionek, kryzys finansowy oraz masowe migracje mieszkańców kraju wywołane wojną i kryzysem ekonomicznym.

To nie pozostaje bez wpływu na sytuację w Polsce. W naszym kraju w ostatnich latach osiedla się coraz więcej obywateli Ukrainy, dziesiątki tysięcy Ukraińców legalizuje pobyt i ściąga tu swoich bliskich, również dzieci. Medycyna Praktyczna otrzymała od lekarzy Podstawowej Opieki Zdrowotnej sygnały, że część dzieci ukraińskich albo nie ma dokumentacji dotyczącej przebiegu szczepień, albo ich rodzice wprost informują lekarza, że dziecko nie było szczepione zgodnie z ukraińskim kalendarzem szczepień. Część rodziców tłumaczy przy tym, że szczepionki dostępne na Ukrainie nie są bezpieczne. Mimo to na propozycję zaszczepienia dziecka w Polsce reagują negatywnie.

Jan Bodnar, rzecznik Głównego Inspektora Sanitarnego, przypomina, że w Polsce istnieje ustawowy obowiązek poddawania się szczepieniom ochronnym przeciwko chorobom zakaźnym osób przebywających na terytorium RP. - Zwolnione są z tego obowiązku osoby przebywające na obszarze RP krócej niż 3 miesiące, z wyjątkiem szczepień przeciw wściekliźnie i przeciw tężcowi u osób ze styczności – mówi rzecznik GIS.

Realizacja szczepień jest prowadzona na podstawie przepisów ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych z dnia 27 sierpnia 2004 r.

Część cudzoziemców objęta ubezpieczeniem zdrowotnym na terenie RP (zatrudnieni, posiadający pozwolenie na pobyt czasowy lub prawo stałego pobytu itp.) objęta jest szczepieniami na zasadach ogólnych. To właśnie najczęstszy przypadek imigrantów z Ukrainy, którzy przebywają na terytorium Polski z dziećmi (aby to było możliwe, muszą wykazać, że mają zatrudnienie oraz są objęci ubezpieczeniem zdrowotnym). W procedurze starań o pozwolenie na pobyt rodziny cudzoziemca nie jest konieczne okazanie dokumentacji medycznej (karta szczepień, książeczka zdrowia z wykazem szczepień) – są to wyłącznie rekomendacje. Lekarza prowadzącego program szczepień ochronnych, który słyszy od rodziców odmowę szczepienia dziecka (lub nie może ustalić stanu faktycznego, czy dziecko jest zaszczepione czy nie), obowiązuje taka sama procedura, jak w przypadku pacjentów polskich.

Druga grupa to osoby objęte ubezpieczeniem zdrowotnym jako uchodźcy (na podstawie ustawy z dnia 13 czerwca 2003 r. o udzielaniu cudzoziemcom ochrony na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.

Kolejna grupa to cudzoziemcy przebywający czasowo na terytorium RP objęci świadczeniami opieki zdrowotnej w przypadku, gdy obejmują to umowy o koordynacji systemów zabezpieczenia zdrowotnego. Inna grupa to cudzoziemcy nieubezpieczeni, przebywający na obszarze RP powyżej 3 miesięcy - wówczas finansowanie szczepień odbywa się z budżetu ministra właściwego do spraw zdrowia na zasadach określonych w art. 12 ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych z dnia 27 sierpnia 2004 r. w związku z przepisami ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi. Jeszcze inna grupa cudzoziemców to osoby ubezpieczone komercyjnie lub finansujące świadczenia ze środków własnych.

Obowiązkiem szczepień ochronnych w kraju są objęte następujące choroby zakaźne:
1) błonica;
2) gruźlica;
3) krztusiec;
4) ostre zapalenie rogów przednich rdzenia kręgowego (choroba Heinego-Medina);
5) odra;
6) różyczka;
7) nagminne zakażenie przyusznic (świnka);
8) tężec;
9) wirusowe zapalenie wątroby typu B;
10) wścieklizna;
11) inwazyjne zakażenie Haemophilus influenzae typ b;
12) inwazyjne zakażenia Streptococcus pneumoniae (grupy ryzyka);
13) ospa wietrzna (grupy ryzyka).

- Osoby do 19. roku życia przebywające na terytorium RP (dłużej niż 3 miesiące) są zobligowane do realizacji tego obowiązku niezależnie od kraju pochodzenia. Osoby, na które ten obowiązek został nałożony, muszą być zadeklarowane (bądź objęte opieką) w podmiocie leczniczym (np. wskazany przez samorząd POZ, gabinet w ośrodku dla uchodźców) posiadającym umowę z NFZ na świadczenia profilaktyczne (tylko taki podmiot może otrzymać szczepionki zakupione przez MZ do realizacji PSO – tłumaczy Jan Bodnar. – Cudzoziemcy, którzy są objęci ubezpieczeniem zdrowotnym na zasadach ogólnych (zatrudnieni na umowę o pracę, prowadzący własną firmę etc.) mogą sami zdecydować o wyborze lekarza POZ.

Zobacz także

Reklama

Napisz do nas

Zadaj pytanie ekspertowi, przyślij ciekawy przypadek, zgłoś absurd, zaproponuj temat dziennikarzom.
Pomóż redagować portal.
Pomóż usprawnić system ochrony zdrowia.

Przegląd badań