Rumunia zmaga się z epidemią odry

15.11.2016

Od początku roku w Rumunii oficjalnie zgłoszono 935 przypadków zachorowań na odrę, a tylko w październiku aż 150. Zmarło sześć osób, z czego dwoje w ciągu ostatnich kilku dni – 27-letnia kobieta i roczna dziewczynka.

Obydwie pochodziły z wioski z okręgu Arad – najbardziej dotkniętego przez epidemię – na odrę zachorowało tam już 223 osoby. Inne okręgi, w których sytuacja wygląda bardzo źle, to Mures (190 potwierdzonych zachorowań), Bistrita (128) i Timis (91). W sumie epidemię ogłoszono już w 30 z 41 okręgów Rumunii, w tym także w stolicy państwa – Bukareszcie.

– Do większości zachorowań doszło w regionach o bardzo małym odsetku zaszczepionych przeciwko odrze – podaje rumuńskie ministerstwo zdrowia w specjalnym oświadczeniu. Jednocześnie zaapelowało, aby wszyscy rodzice bezwzględnie przestrzegali kalendarza szczepień swoich dzieci.

Eksperci nie mają wątpliwości, że obecna epidemia spowodowana jest właśnie celowym unikaniem szczepień, a to z kolei jest wynikiem bardzo głośnej w ostatnich miesiącach kampanii zorganizowanej przez ruchy antyszczepionkowe.

– Niestety wielu rodziców uwierzyło w to, że skojarzona szczepionka przeciw odrze, śwince i różyczce może powodować autyzm – ubolewa ministerstwo. Naukowcy od dawna podkreślają, że nie ma żadnych dowodów na jakikolwiek związek szczepień z autyzmem (p. Czy szczepienie MMR wpłynęło na ryzyko zachorowania na autyzm?MMR i liczba szczepień a ryzyko chorób ze spektrum autyzmu).

Minister Zdrowia Rumunii zapewnia, że władze robią wszystko, aby jak najszybciej dotrzeć do wszystkich dzieci, które w ogóle nie były szczepione lub nie otrzymały wszystkich dawek. – W ostatnich dniach zaszczepiliśmy ponad 3 tys. dzieci poniżej 15. roku życia – pisze w swoim oświadczeniu.

Sytuacja w Polsce (49 zachorowań w 2015 roku) jest wyraźnie lepsza niż w większości innych krajów Unii Europejskiej. Na przykład we Włoszech w okresie od września 2015 roku do sierpnia 2016 roku odnotowano 647 zachorowań na odrę, a w Wielkiej Brytanii w tym samym okresie – 475. Z kolei niemieckie służby epidemiologiczne alarmowały w ubiegłym roku, że zaledwie w ciągu 6 miesięcy zachorowało tam ponad 600 osób (p. Nie ma już wątpliwości – Berlińczycy walczą z epidemią odry). Liczba zachorowań wyraźnie zwiększyła się również w Stanach Zjednoczonych (p. Więcej zachorowań na odrę w Stanach Zjednoczonych).

Eksperci nie mają wątpliwości – to przede wszystkim efekt coraz większej aktywności przeciwników szczepień. Jaki jest tego skutek?

Zgodnie z danymi Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego-Państwowego Zakładu Higieny (NIZP-PZH) 2009 roku w Polsce odnotowano niewiele ponad 3 tys. odmów szczepień obowiązkowych. W 2013 roku już ponad 7 tys., w 2014 – 12 tys., a w ubiegłym – aż 16 689.

Epidemiolodzy przypominają, że wirus odry przestaje krążyć w populacji, gdy odsetek zaszczepionych wynosi co najmniej 95 procent. Na razie w Polsce mamy ten bezpieczny pułap, jednak istnieją poważne obawy, że w najbliższych latach odsetek ten może się wyraźnie zmniejszyć.

Zmagając się z epidemiami odry, coraz więcej krajów podejmuje drastyczne kroki. Na przykład w Stanach Zjednoczonych niektóre uczelnie żądają od studentów zaświadczenia o szczepieniu przeciwko odrze, ale także przeciwko śwince, różyczce, gruźlicy, czy wirusowemu zapaleniu wątroby typu B. Coraz więcej szkół i przedszkoli, nie tylko w Stanach Zjednoczonych czy Kanadzie , ale również w Europie, zaczęło odmawiać przyjmowania dzieci, których rodzice nie byli w stanie przedstawić zaświadczeń o szczepieniu swoich dzieci zgodnie z programem szczepień. W Polsce również próbowano wprowadzić takie rozwiązanie. Radni z Krakowa i Częstochowy zaproponowali, aby przy zapisach do publicznego żłobka lub przedszkola jednym z kryteriów przyjęcia było przedstawienie przez rodziców zaświadczenia o szczepieniu swojego dziecka zgodnie z programem obowiązkowych szczepień ochronnych (p. Częstochowska radna proponuje: szczepienie albo prywatne przedszkole, Do żłobka i przedszkola z zaświadczeniem o szczepieniu?, Przedszkola tylko dla zaszczepionych dzieci – małopolski sanepid jest na TAK). Przepisów tych nie udało się jednak wdrożyć (p. RPD: nie wolno ograniczać nieszczepionym dzieciom dostępu do przedszkoli, Przedszkola tylko dla zaszczepionych dzieci? Tak, ale...).

Zobacz także

Reklama

Napisz do nas

Zadaj pytanie ekspertowi, przyślij ciekawy przypadek, zgłoś absurd, zaproponuj temat dziennikarzom.
Pomóż redagować portal.
Pomóż usprawnić system ochrony zdrowia.

Przegląd badań