Rodzic, który nie stawia się z dzieckiem na badanie kwalifikacyjne do szczepienia, łamie prawo, bo w ten sposób odmawia wykonania obowiązku ustawowego. Potwierdza to kolejny wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego (NSA).
Fot. www.istockphoto.com/pl
Sprawa dotyczyła rodziców, którzy nie stawili się z córką na szczepienie. Stacja sanitarno-epidemiologiczna wydała na matkę i ojca dziewczynki tytuły wykonawcze wzywające do zaszczepienia córki przeciwko błonicy, tężcowi, krztuścowi, poliomyelitis oraz odrze, śwince i różyczce. Na rodziców nałożono grzywny.
Rodzice sprzeciwiali się administracyjnej egzekucji obowiązku szczepienia. Zarzucili też, że obowiązek jest niewykonalny, bo przepisy nie precyzują, jaką konkretnie szczepionkę należy zastosować i w jakiej dawce. A tytuł egzekucyjny powinien być jeden.
Ta argumentacja nie przekonała urzędników stacji sanitarno-epidemiologicznej. Nie mieli wątpliwości: obowiązek poddania dziecka szczepieniu ochronnemu wynika wprost z przepisów prawa i można go egzekwować na drodze postępowania administracyjnego.
Przepisy wykonawcze nie precyzują, jakiego preparatu należy użyć do szczepień. O tym decyduje lekarz kwalifikujący dziecko do szczepienia. Dziecko pozostaje pod opieką prawną obojga rodziców, dlatego tytuły egzekucyjne zostały wystawione osobno. Sanepid zauważa również, że sama grzywna nie jest karą za niewykonanie obowiązku, ale środkiem przymusu do jego wykonania.
Poznański WSA potwierdził, że obowiązek poddania dziecka szczepieniu ochronnemu jest bezpośrednio wykonalny. Nie wymaga dodatkowej decyzji. Rodzic, który go nie wykona, musi się liczyć z automatycznym wszczęciem postępowania egzekucyjnego.
Rodzice mający władzę rodzicielską są odpowiedzialni za spełnienie obowiązku poddania go szczepieniu ochronnemu. W ocenie NSA skoro każdy z rodziców może działać samodzielnie jako przedstawiciel ustawowy, to tytuł egzekucyjny zmierzający do przymuszenia do szczepienia może być wystawiony przeciwko każdemu z nich, osobno.
NSA zajął się też drugą, ważniejszą kwestią. Zauważył, że wykonanie obowiązkowego szczepienia ochronnego jest poprzedzone lekarskim badaniem kwalifikacyjnym, które pozwala wykluczyć ewentualne przeciwwskazania do szczepienia.
Jak tłumaczył sędzia Michał Ruszyński, mimo niefortunnego sformułowania ustawowego sugerującego, że przeprowadzenie szczepienia sprowadza się do samego podania szczepionki, lekarskie badanie kwalifikacyjne jest jego integralną częścią. Bez niego bowiem szczepienie nie może być przeprowadzone.
