W środę późnym popołudniem odbędzie się w Sejmie pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy znoszącego obowiązek szczepień ochronnych dzieci (p. Sejm zajmie się projektem ustawy o zniesieniu obowiązku szczepień). – Dobrowolność szczepień jest groźna. Ministerstwo Zdrowia i rząd mają negatywne stanowisko wobec tego projektu – powiedział dziennikarzom minister zdrowia Łukasz Szumowski.
Fot. Rafał Mielnik / Agencja Gazeta
Obywatelski projekt nowelizacji ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, pod którym ruchy antyszczepionkowe zebrały ponad 120 tysięcy podpisów, przewiduje m.in. zniesienie obowiązku szczepień ochronnych i wprowadzenie zasady dobrowolności.
– Jeżeli wyszczepialność w populacji zmniejszy się poniżej określonego poziomu, będziemy mieli epidemie. Nasze rodziny, nasze dzieci będą umierały. Do tego nie możemy dopuścić – mówił Łukasz Szumowski. Podkreślał, że część rozwiązań, jakie zawiera projekt (na przykład informowanie o niepożądanych odczynach poszczepiennych czy badanie dziecka przed szczepieniem) jest słuszna, ale problem polega na tym, że przepisy już dziś przewidują ich stosowanie – zmiana prawa nie jest więc potrzebna. Natomiast główny postulat, czyli wprowadzenie dobrowolności szczepień, jest po prostu niebezpieczny, grozi powrotem groźnych chorób (p. WHO: Ponad 41 tysięcy przypadków odry w Europie w pierwszej połowie roku).
Pytania dotyczące szczepień pojawiły się podczas konferencji prasowej poświęconej pilotażowemu programowi leczenia udarów mózgu, w której uczestniczyła prof. Danuta Ryglewicz, konsultant krajowy ds. neurologii. Przypomniała ona, że jeszcze trzydzieści lat temu podczas epidemii odry nie należały do rzadkości przypadki, gdy do szpitali specjalistycznych trafiały dzieci z podostrym stwardniającym zapaleniem mózgu – chorobą nieuchronnie prowadzącą do śmierci, jednym z najgroźniejszych powikłań tej choroby (p. Czy zapadalność na SSPE jest niedoszacowana?). – Dziś takich przypadków nie mamy – podkreśliła.
Łukasz Szumowski przypominał, że choć rzeczywiście są kraje, w których szczepienia nie są obowiązkowe, to jednocześnie działają w nich mechanizmy, które zachęcają i mobilizują rodziców do szczepień. Na przykład przyjmowanie do żłobków i przedszkoli tylko dzieci z kompletem szczepień (p. Włochy: jest nowe prawo dotyczące szczepień).
Jednocześnie podkreślił, że resort zdrowia nie prowadzi prac ani nie będzie forsował rozwiązań, proponowanych przez autorów innego obywatelskiego projektu ustawy, pod którym w tej chwili zbierane są podpisy. Projekt ten zakłada wprowadzenie zmian w prawie, które pozwolą na to, aby jednym z kryteriów przyjęć dzieci do żłobków i przedszkoli była realizacja szczepień zgodnie z obowiązującym programem. – Na razie chcemy się opierać na metodzie przekonywania i przypominania o dobrodziejstwach szczepień – stwierdził.
W ostatnich dniach obywatelski projekt na rzecz przyjmowania do placówek opiekuńczo-wychowawczych wyłącznie dzieci zaszczepionych poparła Naczelna Rada Lekarska.