Rumunia ogłasza epidemię odry

07.12.2023
Małgorzata Solecka
Kurier MP

W Rumunii w ciągu ostatnich tygodni odnotowano 2000 zachorowań na odrę. Tamtejsze Ministerstwo Zdrowia ogłosiło stan epidemii, dzięki czemu ma nadzieję na przeprowadzenie bardziej skutecznej akcji szczepień ochronnych. O niepokojącej sytuacji epidemiologicznej odry w Rumunii alarmowano już we wrześniu tego roku (p. Kto choruje na odrę?).


Fot. istockphoto.com

  • W ramach działań przeciwepidemicznych zostanie przyspieszone podanie pierwszej dawki szczepionki przeciwko odrze, śwince i różyczce (MMR)
  • Rumunia planuje też kampanię edukacyjno-informacyjną, skierowaną do lekarzy i rodziców, która ma poprawić realizację szczepień ochronnych
  • Zmniejszenie wskaźników wyszczepialności dzieci Rumunia notuje od 2009 r., a niechęć do szczepień pogłębiła się w czasie pandemii COVID-19
  • W czasie epidemii w 2017 r. w samej Rumunii zmarło kilkadziesiąt osób. Dużą liczbę zakażeń odnotowano wówczas również m.in. we Włoszech i Francji oraz w Ukrainie
  • Według danych ECDC z 2021 r. Rumunia znajduje się w grupie krajów o najmniejszym wskaźniku wyszczepialności przeciwko odrze, wynoszącym 86% dla pierwszej dawki i zaledwie 75% dla drugiej dawki
  • W Polsce w 2021 r. wyszczepialność pierwszą dawką szczepionki przeciwko odrze zmniejszyła się do 80% (dla drugiej dawki było to nadal 95%)

– Biorąc pod uwagę alarmujące zwiększenie liczby zachorowań na odrę, a także dużą liczbę hospitalizacji zakażonych dzieci na oddziałach pediatrycznych i zakaźnych, ministerstwo zdrowia ogłosiło epidemię odry na szczeblu krajowym – ogłosił resort zdrowia we wtorek wieczorem. W ramach działań przeciwepidemicznych zostanie przyspieszone podanie pierwszej dawki szczepionki przeciwko odrze, śwince i różyczce (MMR) – otrzymają ją dzieci już w wieku 9–11 miesięcy, a nie po ukończeniu 12. miesiąca życia, jak przewiduje rutynowy kalendarz szczepień. Rumunia planuje też kampanię edukacyjno-informacyjną, skierowaną do lekarzy i rodziców, która ma poprawić realizację szczepień ochronnych.

Cytowany przez agencje informacyjne minister zdrowia Alexandru Rafila ocenia, że przyczyną zwiększenia liczby zachorowań jest zbyt mały wskaźnik wyszczepialności kraju, który „ciągnie się od ponad 10 lat”. Zmniejszenie wskaźników wyszczepialności dzieci Rumunia notuje od 2009 roku. – Za bezpieczny uznaje się wyszczepialność wynoszącą 95%, a my osiągnęliśmy 78% dla pierwszej dawki i zaledwie 62% dla drugiej – zaznaczył Rafila, który przyznał, że niechęć do szczepień pogłębiła się w Rumunii w czasie pandemii COVID-19 (Rumunia ma jeden z najmniejszych w Europie wskaźników zaszczepienia – 42% populacji zaszczepiło się w schemacie podstawowym, a 2 dawki przypominające przyjęło zaledwie 0,2%).

To nie jest pierwsza epidemia odry w Rumunii w ostatnich latach. Wczesną wiosną 2017 roku, gdy odnotowano blisko 3500 zakażeń, informowano o 17 zgonach – przede wszystkim wśród najmłodszych, nieszczepionych dzieci (p. Rumunia: coraz więcej zachorowań na odrę i kolejne zgony). W sumie, jak przypominał podczas czwartkowego Kongresu Zdrowia Publicznego prof. Jarosław Pinkas, który wówczas był wiceministrem zdrowia, w czasie epidemii w 2017 roku w samej Rumunii zmarło kilkadziesiąt osób. Dużą liczbę zakażeń odnotowano wówczas również m.in. we Włoszech i Francji oraz Ukrainie. W 2017 roku również w Polsce zgłoszono więcej zachorowań na odrę, pojawiały się lokalne ogniska zakażeń w żłobkach, przedszkolach i szkołach. We Włoszech i Francji epidemia odry stała się bezpośrednią przyczyną zmian w przepisach i wprowadzenia lub rozszerzenia listy szczepień obowiązkowych (p. Włochy: będą obowiązkowe szczepienia dzieci). Z kolei w Polsce stała się impulsem dla samorządów gminnych, które zaczęły dodawać realizację szczepień obowiązkowych, jako jedno z kryteriów przy rekrutacji do przedszkoli (a niektóre, np. Warszawa, w przypadku żłobków uzależniły przyjmowanie do placówek od przedstawienia zaświadczenia o realizacji szczepień obowiązkowych lub zaświadczenia lekarskiego o niemożności ich terminowej realizacji).

European Centre for Disease Prevention and Control (ECDC) już jesienią tego roku odnotowała zwiększoną liczbę przypadków odry w Rumunii (i Francji). Według danych ECDC z 2021 roku Rumunia znajduje się w grupie krajów o najmniejszym wskaźniku wyszczepialności przeciwko odrze, wynoszącym 86% dla pierwszej dawki i zaledwie 75% dla drugiej dawki. Zmniejszenie wskaźników wyszczepialności przeciwko odrze (pierwsza, druga dawka) odnotowano również w Bułgarii (89%, 86%), Estonii (89%, 84%), Litwie (88%, 88%), na Cyprze (86%, 88%) i w Chorwacji (89%, 90%). Niestety niechlubne statystyki dotyczą również Polski, gdzie w 2021 roku wyszczepialność pierwszą dawką szczepionki przeciwko odrze zmniejszyła się do 80% (dla drugiej dawki było to nadal 95%). Natomiast zalecane wskaźniki wyszczepialności osiągnęli m.in. nasi południowi sąsiedzi – Słowacja (95%, 96%), a także Węgry (99%, 99%), Portugalia (98%, 95%), Norwegia (97%, 95%). O globalnym zmniejszeniu wskaźników wyszczepialności, nie tylko przeciwko odrze, informowała też Światowa Organizacja Zdrowia (p. Globalne wskaźniki wyszczepialności – czy wróciliśmy do poziomu sprzed pandemii?).

Epidemiolodzy od lat zwracają uwagę, że Polska stąpa po kruchym lodzie – z jednej strony przez bardzo długi czas cieszyliśmy się dużymi wskaźnikami wyszczepialności, bo program obowiązkowych szczepień ochronnych realizowano wręcz wzorcowo, z drugiej – „nie zauważyliśmy” (a raczej decydenci nie wyciągnęli wniosków z alarmujących danych) narastającej liczby uchyleń od obowiązku szczepień i dynamiki tego procesu, którego jednym z głównych czynników napędowych są ruchy antyszczepionkowe. Po raz pierwszy Kongresowi Zdrowia Publicznego, odbywającemu się po raz dziesiąty w murach Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego, towarzyszyła zresztą demonstracja przedstawicieli ruchu antyszczepionkowego.

Zobacz także

Reklama

Napisz do nas

Zadaj pytanie ekspertowi, przyślij ciekawy przypadek, zgłoś absurd, zaproponuj temat dziennikarzom.
Pomóż redagować portal.
Pomóż usprawnić system ochrony zdrowia.

Przegląd badań