Etyka lekarska w czasach zarazy. Cz. 1. Czy byliśmy przygotowani na epidemię? - felieton dr. hab. n. med. Tadeusza M. Zielonki - strona 2

09.04.2020
dr hab. n. med. Tadeusz M. Zielonka
Katedra Medycyny Rodzinnej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego

Do epidemii przystąpić trzeba także z procedurami. Muszą być one precyzyjne i szczegółowe, z uwzględnieniem postępowania w nietypowych i rzadkich przypadkach, które się zawsze mogą zdarzyć. Ponadto niezbędna jest powszechna i profesjonalna edukacja personelu medycznego w tym zakresie, która jest prowadzona przed epidemią, a nie w trakcie epidemii. Czas epidemii nie jest dobry na debaty czy szkolenie, bo jest to czas działania. Środowiska medyczne nie mogą bezmyślnie oczekiwać na to, co będzie, ale muszą szykować się do wojny z pandemią. Gdy nadchodzi fala powodziowa, można wzmacniać wały lub liczyć, że nas fala nie zaleje. Jak zatem lekarze i pielęgniarki wykorzystują ostatnie chwile, na ile szykują się na trudny czas, a na ile załatwiają bieżące potrzeby, licząc, że znów nam się uda i że epidemia przejdzie bokiem?

Przygotowanie do epidemii opiera się na filozofii zawartej w ewangelicznej przypowieści o pannach bezmyślnych i przezornych, która kończy się stwierdzeniem: „Czuwajcie więc, bo nie znacie dnia ani godziny”. Niestety, Włosi doświadczają także innej zawartej w tej przypowieści prawdy: gdy poprosili o pomoc i zaopatrzenie w brakujące środki, wiele sąsiednich krajów odpowiedziało, tak jak przezorne panny w przypowieści – jak wam damy, to sami nie będziemy mieli. Od razu rodzi się pytanie, czy to po chrześcijańsku nie podzielić się z bliźnim i nie pomóc mu w potrzebie? Czy słusznie postępujemy, gdy nie dzielimy się w biedzie z innymi? Ten etyczny dylemat wkroczył do polskich szpitali. Gdy w jednym oddziale kończą się środki ochrony osobistej, drugi, który ma jeszcze ich zapas, nie użyczy ich kolegom, gdyż może dla nich zabraknąć. To świetny sprawdzian realizacji naszych etycznych wartości. Kodeks Etyki Lekarskiej w rozdziale poświęconym stosunkom wzajemnym między lekarzami nie odpowiada na pytanie, czy nieudzielenie pomocy kolegom w potrzebie jest nieetyczne. Mowa w nim o okazywaniu szacunku kolegom i o niewytykaniu im błędów, ale nie ma nakazu pomocy kolegom, nie wspomina się o solidarności, z wyjątkiem tej źle pojętej – korporacyjnej. Może dla autorów Kodeksu było to oczywiste, ale życie pokazuje, że tak nie jest.

Czy zatem etycznie przygotowani jesteśmy do epidemii tak samo, jak kadrowo, łóżkowo i sprzętowo? Czy wiemy, jak mamy postępować wobec chorych, kolegów, przełożonych i podwładnych? Czas epidemii jest jak czas wojny. Nie obowiązują wówczas te same zasady, co w czasie pokoju, ale nie oznacza to, że nie obowiązują żadne reguły. Niestety zagrożenie wyzwala często patologiczne reakcje. Czy nie grozi nam nowy Trybunał Norymberski dla tych, którzy zapomną, że epidemia nikogo nie zwalnia od bycia przyzwoitym człowiekiem.

strona 2 z 2
Zobacz także
Wybrane treści dla pacjenta
  • Test combo – grypa, COVID-19, RSV
  • Koronawirus (COVID-19) a grypa sezonowa - różnice i podobieństwa
  • Przeziębienie, grypa czy COVID-19?
Aktualna sytuacja epidemiologiczna w Polsce Covid - aktualne dane

COVID-19 - zapytaj eksperta

Masz pytanie dotyczące zakażenia SARS-CoV-2 (COVID-19)?
Zadaj pytanie ekspertowi!