Podwójna dawka patriotyzmu

20.07.2021
Jerzy Dziekoński

Jakiś czas temu pisałem dla „Medycyny Praktycznej – Szczepienia” felieton o historii wywiadu z prezesem Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych (URPL), który nie ujrzał światła dziennego, a ujrzeć powinien (p. Nabój do walki z fake news). W kontekście niedawnej skandalicznej wypowiedzi Rzecznika Praw Dziecka na temat szczepień przeciwko COVID-19 pozwoliłem sobie na małe postscriptum.

Pisząc te słowa, słyszę w radiu, że zdaniem ekspertów w ciągu najbliższych 3 tygodni realizacja szczepień przeciwko COVID-19 całkowicie wygaśnie, bo zabraknie chętnych. Już dzisiaj 9 na 10 realizowanych szczepień to drugie dawki. W ten sposób chwilę przed czwartą falą pandemii zostaniemy z niespełna połową zaszczepionego społeczeństwa, co nie zagwarantuje nam ochrony zbiorowiskowej i pozwoli pandemii rozwijać się w najlepsze – ludzie będą chorować, umierać, COVID-19 będzie rujnować gospodarkę i wykańczać system ochrony zdrowia.

Martwi w tym wszystkim postawa urzędników państwowych. Jedni nie są zainteresowani zaangażowaniem się w informacyjną walkę, inni wprost (mam nadzieję z niewiedzy, a nie z premedytacją) plotą androny i powielają szkodliwe, nieprawdziwe informacje (stojąc choćby na mównicy sejmowej) na temat szczepień przeciwko COVID-19. A ze względu na pełnione funkcje winni propagować potwierdzone przez naukę informacje na temat szczepień.

Nawiązuję oczywiście do wystąpienia Mikołaja Pawlaka, Rzecznika Praw Dziecka, który powtórzył najczęściej powielaną fałszywą informację na temat szczepień przeciwko COVID-19 i szczepieniu nimi dzieci oraz młodzieży – jakoby były one eksperymentem medycznym (p. Szczepienie dzieci przeciwko COVID-19 nie jest eksperymentem). O tym, że nie są pisaliśmy już wielokrotnie (p. W jakiej sytuacji możemy mówić o eksperymencie medycznym?Czy szczepienia przeciwko COVID-19 są eksperymentem medycznym? ). Jak już wspominałem w swoim felietonie, prezes URPL z racji urzędowej funkcji bierze udział w pracach Europejskiej Agencji Leków (EMA), jest więc najlepiej poinformowanym w Polsce źródłem informacji na temat stosowanych przez agencję procedur. Z łatwością mógł więc wyjaśnić, dlaczego szczepienie dzieci przeciwko COVID-19 nie jest eksperymentem medycznym i na czym polega procedura warunkowego dopuszczenia leków, w tym szczepionek, do obrotu (zresztą z powodzeniem stosowana nie od dziś). Nie chodzi nawet o to, że nie udzielając odpowiedzi „Medycynie Praktycznej” odrzucił możliwość merytorycznego wparcia lekarzy na polu walki z pandemią, walki o szczepienia. Biorąc pod uwagę dzisiejszą sytuację, chwilę przed przedwczesnym upadkiem akcji szczepień i czwartą falą zakażeń, prezesa URPL wyjaśniającego niuanse procedury warunkowego dopuszczenia szczepionek przeciwko COVID-19 powinniśmy widzieć nawet po przysłowiowym „otworzeniu lodówki”. Ale … nie widzimy.

Gdyby tak było, być może Mikołaj Pawlak nie opowiadałby bzdur w Sejmie. Być może Rzecznik Praw Pacjenta nie musiałby dementować jego skandalicznych słów, które odbiły się szerokim echem w całym kraju (p. Rzecznik Praw Pacjenta mocno krytykuje wypowiedź Rzecznika Praw Dziecka). Prezes URPL, jako osoba najbardziej kompetentna w tym temacie, miał szansę w portalu Medycyny Praktycznej wyprzedzić cios zadany przez Rzecznika Praw Dziecka w program szczepień przeciwko COVID-19. W trwającej infodemii istotne jest rozbrajanie bomb informacyjnych zanim eksplodują, zanim spowodują niemożliwe do naprawienia szkody. Planując politykę informacyjną, dobrze byłoby, gdyby państwo i jego przedstawiciele wyprzedzali zdarzenia i natychmiast demontowali pułapki, takie jak zastawiona przez Rzecznika Praw Dziecka. Taka szansa była, przewidując rozwój zdarzeń zainspirowaliśmy ją. Niestety … została zaprzepaszczona.

Na koniec chciałbym się podzielić osobistą refleksją i spostrzeżeniem. Może zabrzmi to przewrotnie, ale pandemia stwarza okazję do redefinicji patriotyzmu, zasypania dzielących społeczeństwo otchłani i rozbicia podziałów na wschód oraz zachód, na frakcje konserwatywną i postępową, na niechęć i otwartość. Daje szanse na scalenie. Upraszczając, mamy w społeczeństwie 2 rozłączne zbiory patriotyzmów postrzeganych na 2 oddalające się od siebie sposoby. Patriotyzm, nazwijmy to numer jeden, objawia się w kasowaniu biletów w komunikacji miejskiej, płaceniu podatków, sprzątaniu po psie, uczestnictwie w życiu publicznym. W drugim zbiorze znajdziemy wywieszone flagi, celebrowanie dat i nazwisk, oddawanie hołdu bohaterom, pielęgnowanie pamięci o żywych i poległych.

Zapytacie Państwo zapewne, co u licha patriotyzm ma do pandemii?

Otóż moim zdaniem ma bardzo dużo. Walka z pandemią bez najmniejszych wątpliwości jest aktem patriotycznym i powinna stanowić część wspólną zbiorów, o których wspomniałem wyżej. Jako że aktualnie najlepszym znanym narzędziem do walki z COVID-19 są szczepienia, patriotyzm powinien objawiać się masowym marszem do punktów szczepień. W ten sposób możemy zadbać o gospodarkę, zatroszczyć się o wciąż żyjących bohaterów wojennej zawieruchy i powojennej walki o demokrację, możemy wykazać się prospołeczną postawą, pokazać, że nam zależy. Tymczasem wiele osób prezentuje postawy zupełnie przeciwne – i są to osoby, których patriotyzmy mieszczą się w obu wymienionych wcześniej zbiorach. Musi więc coś zawodzić w polityce informacyjnej obozu rządzącego, który przecież wychowanie patriotyczne od pierwszej kampanii wyborczej odmienia na wszelkie możliwe przypadki. Dlaczego nikt nie wpadł jeszcze na pomysł, żeby patriotyzm odkurzyć, otrzepać z powojennego pyłu i wynieść na sztandary jak nazwa wskazuje „Narodowego Programu Szczepień”?

Szczepienie się powinno być promowane jako akt patriotyczny łączący interes wszystkich ugrupowań, obozu rządzącego i opozycji. Dlaczego jeszcze nikt nie wyprodukował spotów, z których możemy dowiedzieć się, że szczepiąc się dbamy o przedsiębiorców, restauratorów, hotelarzy, handlowców, których chronimy przed efektami lockdownu? Gdzie są filmy i banery promujące szczepienia, z których dowiadujemy się, że żyjące bohaterki i bohaterowie Powstania Warszawskiego lub powojennych zrywów demokratycznych bez lęku przed zakażeniem mogą wyjść po zakupy, bo większość społeczeństwa została zaszczepiona? Mamy przecież gotowy spot z płk. Witalisem Skorupką „Orłem”, który możemy z powodzeniem wpleść w patriotyczną narrację. Nikt nie wyjaśnia, że powszechne szczepienia są również dla nich, dla biznesu, dla bohaterów, dla ochrony naszego stylu życia, demokracji, konsumpcji i zagranicznych wakacji. Kiedy usłyszymy wprost, że szczepienie się to postawa proobywatelska, propaństwowa, na wskroś narodowa i doskonale propolska? Przecież szczepienie zamiast dodatkowym powodem głębokiego podziału powinno być plastrem na ranę rozcinającą Polskę na Polski dwie.

Ustawiając kontekst na patriotyzm, odwołując się do doświadczeń historycznych i utrzymując ton nomenklatury batalistycznej, trzeba powiedzieć wprost: zaszczepienie jak największej liczby Polaków to bitwa, która jest równie istotna jak w przeszłości stawianie czoła najeźdźcom. Wspieranie procesu szczepienia Polaków to przejaw miłości tak samo do Polski, jak i mniejszych, lokalnych ojczyzn. Poddaję to wysoko postawionym urzędnikom pod rozwagę. I na koniec całkowicie bezpłatna podpowiedź dla najważniejszych w kraju osób: mam nawet hasło do patriotycznej akcji promującej szczepienia, za które – deklaruję – nie wezmę grosza: „Szczepienie – podwójna dawka patriotyzmu”.

Wybrane treści dla pacjenta
  • Szczepienia przed wyjazdem do Afryki Północnej
  • Szczepienie przeciwko pałeczce hemofilnej typu b (Hib)
  • Szczepienie przeciwko odrze, śwince i różyczce
  • Przeziębienie, grypa czy COVID-19?
  • Szczepienia przed wyjazdem do Afryki Południowej
  • Koronawirus (COVID-19) a grypa sezonowa - różnice i podobieństwa
  • Test combo – grypa, COVID-19, RSV
  • Szczepienia przed wyjazdem na Karaiby (Wyspy Karaibskie)
  • Szczepienie przeciwko błonicy, tężcowi i krztuścowi
  • Szczepienie przeciwko gruźlicy

Reklama

Napisz do nas

Zadaj pytanie ekspertowi, przyślij ciekawy przypadek, zgłoś absurd, zaproponuj temat dziennikarzom.
Pomóż redagować portal.
Pomóż usprawnić system ochrony zdrowia.

Przegląd badań